sobota, 27 kwietnia 2013

normalnie o tej porze, raz lepiej, raz gorzej.

Joł, joł, joł.
 
Wstałam rano, z odrobinę lepszym humorem niż wczoraj, odsłaniam rolety, a tu - deszcz. No nie, czy pogoda nie mogła by być słoneczna przez cały okres od kwietnia do października, plis. Zauważyłam, że gdy pogoda jest do bani robię się okropna i nie mam do niczego motywacji. Słońce daje mi mocnego kopniaka i od razu chce się wszystkiego. No ale cóż, motywacje trzeba w sobie znaleźć. Wczoraj przerwa od diety na jeden dzień z powodów zdrowotnych. Na to wpływu nie mam ale dziś już jest dobrze więc wznawiamy akcję ;D Ćwiczenia stają się dla mnie strasznie męczące i monotonne, może ktoś z Was ma na to jakiś sposób? Muszę też zaopatrzyć się w dużą ilość owoców, bo słodycze zaczynają do mnie gadać o.o
Ogólnie co u Was? Zaczynamy majóweczkę moi mili ;) Potrzeba mi tego wolnego tygodnia. Stres po testach gimnazjalnych wyparował już do końca. Czekam cierpliwie do czerwca na wyniki ale myślę, że nie poszło mi najgorzej. A Wam? Zabieram się też w majówkę za wypełnianie podań - gubię się w tych druczkach i kolumnach. Penie jakoś po tym urlopie wezmę się za ich rozwiezienie no i czeka mnie wizyta u fotografa. Chyba z 6 lat nie robiłam sobie zdjęć legitymacyjnych, nie lubię ich. Ale mus to mus. Chcę też znowu zobaczyć szkoły, bo dalej waham się pomiędzy dwiema opcjami.
Dziś leniwa niedziela. Popołudnie spędzę na zakupach z mamą, a później na ćwiczeniach. Ugh, już mi się nie chce ale nie, dziś sobie nie odpuszczę, musze się jakoś zmotywować (coś wymyślę) :D
Ostatnio założyłam tumblra. Jak ktoś chce link to pisz w komentarzu - podam. Ogólnie nie chce mi się wstać z łóżka. Serio, totalne lenistwo :D Ale przedpołudnie mogę tak spędzić, nie mam nic do roboty. Zaraz pewnie poczytam wasze blogi.
 Aaa, zapomniałabym. Ostatnio z Kazią wybrałyśmy się na pierwszy spacer nad Zalew w tym roku. Nie wiem, mam sentyment do tego miejsca. Spędzam tam większość moich wakacji. Mam też tam dużo fajnych wspomnień. Spacer, spacerem, ale nie obyło się bez zdjęć:
 




 
Hah, taka tam szalona. Ok, trzeba wstać i się ogarnąć. Jeszcze jedno. Oglądał ktoś wczoraj MMA? Ja myślałam, że dostanę szału. Walki były ok, fajnie się oglądało. Ale ostatnia "walka wieczoru" na którą czekałam tyle godzin to jedna wielka lipa -.- Nie wiem, czy oni walczyli czy tańczyli. I jeszcze wygrana poprzez dyskwalifikację. To jest chyba jakiś żart. Nie no, szkoda słów. Mam nadzieję, że kolejne gale będą lepsze. Ty tyle w temacie. Biorę się za ogarnianie, a Wy też się nie leńcie, zróbcie coś pożytecznego w tą szarą i deszczową niedzielę ;) Pozdro, xoxo.

11 komentarzy:

  1. Ja nigdy nie wytrwalam w cwiczeniach dluzej niz 3 tygodnie, wiec nie podam zadnej rady :< xD a co do pogody..u mnie jest ona ladna :o

    OdpowiedzUsuń
  2. W deszczowe dni nie mam nagle na nic czasu i ochoty ;> trzymam kciuki za testy! Oglądałam wczoraj MMA i w ostatniej walce to była jakaś porażka ;D Dzięki za komentarze :*

    kattyunique.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zdjęcia. :3 Zazdroszczę Ci, że jesteś fotogeniczna. *__________*

    OdpowiedzUsuń
  4. jezu ja też muszę wybrać szkołę :C
    śliczne zdjęcia :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne zdjęcia.: )
    Fajne masz Okulary.^^
    Obserwujemy ? czekam na odpowiedź.; )
    Pozdrawiam ! : )

    OdpowiedzUsuń
  6. ale u Ciebie słonecznie<3 no i te okulary:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie wyglądasz w tych okularach *.*
    mam podobne ; )
    Dziś u mnie jakoś pochmurno , a ja zaczynam kichać... : /
    Obserwujemy ? ( odpowiedź proszę u mnie ; ))
    Pozdrawiam ! ♥

    OdpowiedzUsuń