sobota, 16 lutego 2013

ona jest piękna, on jest jak bestia. niebo i piekło, piekna i bestia.

Joł, elo, 3,2,0 ;>
 
Tak, wiem, zaniedbuję bloga, niedobra ja. Uwierzcie mi na słowo, ten tydzień
 był tak zabiegany i męczący, że skaczę z radości, że się już skończył. Klasówki,
 kartkówki, sprawdzianiki... Pełno tego było -.-" Na szczęście mam już wszystko
 pozaliczane, teraz tylko czekać (oby na pozytywne) wyniki. Nienawidzę, gdy tak
 dużo nauki władowane jest na raz ale musze to wytrzymać do egzaminów,
potem powinno być już dużo spokojniej. Chciałabym już mieć to za sobą ;)
Ogólnie jestem już tak zdesperowana, że zaczynam odliczać dni do końca. 63
 dni do egzaminów. 33 dni do urodzin. 132 dni do wakacji. Powoli dążę do celu,
 uda się. Jednak w tym tygodniu udało mi się wygospodarować czas na małą
sesję, jej efekty zobaczycie właśnie w tym poście. A co u mnie? Nawet lepiej.
Cieszę się, że udało mi się wszystko wyjaśnić. Mam przynajmniej czyste
sumienie. Co będzie dalej nie zależy już ode mnie. Humor się nawet poprawia.
 Brakuje mi jednak spotkań z przyjaciółmi i melanży no ale szkoła wzywa :x
Walentynki w tym roku zapowiadały się okropnie. Nie dość, że 2 klasówki w
tym dniu, to jeszcze prowadzenie poczty walentynkowej i mój zjebany humor.
 Ale nie wszystko musi być koszmarem. Klasówki napisałam na szóstki <3
Poczta walentynkowa wyszła nawet zabawnie i ja też coś dostałam ;> Urodziny
 dziadka i spędzenie ich w rodzinnym gronie zakończyło ten dzień. Więc mimo
 wszystkiego walentynki chociaż samotne uważam za udane. W następnym
tygodniu czeka mnie klasówka z matmy, próbne z geo i kartkówki a angola i
Niemca, cudownie. Mam już dość nauki, a książki mi zbrzydły. Motywacja coraz
 bardziej bladnie. Trzeba się wziąć w garść. W tym tygodniu czeka mnie
miesięcznica wznowienia mojej diety. Jestem na półmetku jeżeli chodzi o mój
cel. Wcześniej zdawało mi się to nierealne ale teraz zaczynam wierzyć, że dam
 radę. W wakacje dość duże zmiany w moim ogólnym wyglądzie mogą być
zauważalne :D To ja uciekam dalej się "uczyć", Wam zostawiam do oceny
efekty naszej pracy z Darią i Karoliną. xoxo.
 
 
 




















 
 
 
 
~~~~~~***~~~~~~
 
 
ja jestem inny. kiedyś byłem z tego dumny,
dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy, czy zdechnę smutny.
jak teraz, lecz wiem, bo przekonałem się nieraz,
że nie ma co wychodzić z kina, póki trwa seans.
 
 
 
 
~~~~~~***~~~~~~
 
 
 
 
 
 
 
 

3 komentarze:

  1. 12 jest świetne i 14 też by było gdyby nie załapana na zdj blenda xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Też chce już wakacje, ale dni nie odliczam bo dobiłoby mnie to jeszcze bardziej. Magiczne zdjęcia!:)

    OdpowiedzUsuń