środa, 3 kwietnia 2013

jeśli nie wiesz jak dalej żyć - chodź tu ze mną.

 
 
SiemSon :D


Piszę dziś tak późno, bo uświadomiłam sobie, że resztę tygodnia mam zajętą po brzegi. No to po świętach moi drodzy. Wolne się skończyło, trzeba było wrócić do szarej rzeczywistości. Myślałam, że będzie gorzej. W szkole tylko 5 lekcji i to bardzo luźnych więc ok. Chciałabym, żeby wszystkie lekcje do egzaminów wyglądały jak dzisiejsza chemia (o czym ja marzę). Zostało już tylko 20 dni. Ten czas na szczęście zleci już bardzo szybko. Mam tez nadzieję, że śnieg stopnieje i będzie ciepło, bo nie chcę mi się już chodzić w kurtce i szaliku. Chaotyczna notka, wiem, przepraszam. Ale jakoś nie mogę tego zgrabnie ująć ;D Co do tego, o czym pisałam ostatnio. Link, który Wam wtedy podałam to zapowiedź Positive Reggae Camp. Tym razem z moją ekipą się tam pojawimy. 12 kwietnia zobaczę na żywo Kalamala Sound, Bas Tajpana i Bob One-a :D Nie mogę się doczekać before jak i samego koncertu. Oby wszystko wypaliło.
 

 
 
Ale chcąc się tam wybrać, musze się postarać. W końcu wprowadziłam moje postanowienia w życie. A mianowicie rozpoczęły się powtórki do egzaminów. Codziennie, sumiennie staram powtórzyć sobie jedną książkę, jak na razie dobrze mi idzie. Mam nadzieję, że mi jakoś to pomoże. Odrywając się od tematu szkoły (ciągle on gdzieś tu krąży -.-"). Korzystając z ostatniego wolnego dnia razem z Julieu wybrałyśmy się na zakupy. oczywiście kupiłam zupełnie co innego niż miałam w planach. Ale jestem zadowolona ;) łapcie jakieś tam fotki:
 
pozdrawiam twórców tego dzieła - park w Mwa :D


pamiątkowe foto musi być.



:*


"odżywiamy się zdrowo, bo malina znów na diecie" :DD
 
Oby więcej takich wypadów - lubię to :D Okok, kończę tą mega dziwną i nieprzemyślaną notkę, lecę wykorzystać chillout wieczorny przed jutrzejszym kolejnym próbnym z polskiego (witaj rozszerzenie). trzymajcie kciuki, xoxo.
 
 

5 komentarzy:

  1. uwielbiam kawę mrożoną ;) w ogóle bardzo fajnego masz bloga, przyjemnie mi się go czytało ;)
    Pozdrawiam i dołączam do obserwujących ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. urocze bałwani, choc mamy już taką porę że dawno ich powinno nie byc:-p

    OdpowiedzUsuń
  3. powodzenia w uczeniu sie, ja uczac sie nadal mam wrazenie ze nic nie potrafie -.-

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh, słodkie te bałwanki ;P

    P.S. Super blog. Na prawdę bardzo mi się podoba. Bardzo ciekawie piszesz. Oczywiście obserwuję i zapraszam Cię do mnie:
    onlyimagin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń