czwartek, 5 września 2013

nowo, nowo, nowo.





No i moi drodzy, oficjalnie witam wrzesień. Nowa szkoła, nowi ludzie, nowe wszystko. Wygląd bloga również nowy, mam nadzieję, że Wam się spodobał. Forma pisania pozostanie ta sama, bo lubię ten misz-masz, który tu panuje. Zawsze mogę wyrzucić coś z siebie i się rozpisać o czymkolwiek.
Ale nie o tym. Dziś notki nie poświęcę na nic szczególnego, po prostu chciałam w wolnej chwil do Was zajrzeć. Rok szkolny rozpoczął się pełną parą, jednak mieli rację, że liceum różni się w 100% od gimnazjum. To jakby inny etap. Nauki co nie miara ale staram się nie zrażać. Nie wybrałam tej szkoły przecież po to żeby się lenić. A jak pójdzie z ocenami, czas pokaże :D Szkoła jako budynek? Ogromna. Korytarze, korytarzyki, sale w jakichś zakątkach. Jak na razie daję radę wszystko odnaleźć. Czuję, że szybko przyzwyczaję się do tego miejsca. Nowi ludzie jak najbardziej na plus, poznałam mnóstwo nowych twarzy, a wszyscy jak na razie są bardzo dobrze nastawieni. Klasa na prawdę w porządku, po raz 4 wychowawczyni uczy j. angielskiego. Przypadek? Sama nie wiem. Jak na razie czuję się dobrze, nie wydaje mi się, że mogłoby to ulec zmianie. Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli to spokojnie przetrwam 3 lata nauki. Nauka, nauka, właśnie zaraz po notce chyba zabiorę się za napisanie pracy z polskiego. Uwierzycie, że za tydzień mam już sprawdzian z wos-u, a za 2 tygodnie kartkówkę z polskiego? Szybko to idzie. Staram się, nie chcę nałapać na początku złych ocen, potem znając mnie nie będzie mi się chciało nadrabiać. To idę się uczyć...
A może jednak nie. Skoro fashion, to wspomnę Wam o motywach, w których się ostatnio zadurzyłam. Wiem, wiem, nie są one nowe ale te wzory wcześniej wcale nie przypadły mi do gustu. Nie wiem, może był na nie za duży boom, lub nie wiedziałam dokładnie jak połączyłabym je ze swoim stylem. Jednak, ostatnimi czasy coraz częściej wypatruję ubrań właśnie z tymi motywami. Dla skojarzenia daję kilka fotek, również moje must have na tą chwilę:
 
czarno-białe
 
love
 
love
 
moro
 
moro
 
i udało mi się upolować te dwa cudeńka *.*
 
bluza - Allegro

legginsy - no name
Yh, zakochałam się jak tylko je zobaczyłam i musiałam je mieć. W najbliższym czasie również czeka mnie kilka shoppingów, więc może jakiś haul? Nic nie obiecuję :D Tymczasem na serio uciekam, bo mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. Zaglądajcie na instagrama i twittera, tam jestem na bieżąco. To do napisania mordki, xoxo.

2 komentarze: